Ostry - 2008-07-30 23:29:07

Jak to często w naszej kapeli bywa, moja prośba została zlekcewazżona, filip nie wywiąał się z zadania i spisanej historii zespół nie posiada.
Jako, że jestem człowiekiem ograniczonym i pisanie nie przychodzi mi zbyt łatwo, chciałbym POPROSIĆ, któregoś z Panów o napisanie wspomnianej wyżej historii. JEŚLI OCZYWIŚCIE MACIE CZAS i NIE JEST TO DLA WAS DUŻYM PROBLEMEM.

Z góry dziękuję.

Artezz - 2008-07-31 09:22:03

napisałbym ...ale ciężko mi cokolwiek napisać bo jestem najmłodszy stażem....

Ostry - 2008-07-31 11:54:36

no to Ci pokrótce napiszę, jak to było...

historia zbyt długa nie jest. Z filipem zaczęliśmy grać w listopadzie 2006. Na bassie junior, na perce Nesta. Wtedy zaczeły powstawać kawałki...plastiki itp :) Jakoś po dwóch miesiącach Neste wyjebaliśmy bo średnio mu się grać chciało. Później jeździlismy do Kątów Wrocławskich do "Pociesznego" (Lukass Drummer :)) ale i to było bez sensu:). Następny był Bobo z Chaqmy, który we wrześniu 2007 powiedział NARA. Junior nie wytrzymał tego, że znowu zostalismy bez palkera. Postanowił więc grać w piłke. Więc zostałem sam z Filipem.
Pojawił się taki młody palker - Bartek, który JUŻ miał grać z nami na stałe, ale jednak nie znalazł mieszkania we Wrocku i musiał wrócić do rodzinnego miasta... Na basie miał grać z nami Piter z majgry, ale z niewyjaśnionych przyczyn podesłalem namiar na niego Boruchowi, który go przyjął.
Na horyzoncie pojawił się Klucha ze Świętym. I to jużżż był praktycznie idealny i prawie ostateczny skład :)
Zaproponowałem Jarowi granie, ten się zgodził. No i sklad był zajebiscie kompletny :)
W tym czasie filip zaczął swoje wyjazdy za chlebem, a reszta składu ostro szlifowała materiał.
Filip wrócił i po jednej probie ze świetym stwierdzilismy, że to nie ma kompletnie sensu. Więc Klucha podpowiedział, że jest jeden placek imieniem Artur. No i reszte historii znasz :)

Nie wiem czy jest sens opisywać to... Jakąś krótką historie z boooooolllsem wymyśl :)

spaślak - 2008-08-02 22:21:45

ja też jestem za tym żeby Artez napisał historie, w szkole katechetów nauczyli go na bank dobrej bajery co i słychać bo wygadany jest młodzian...:tak:

El_Filipo - 2008-08-20 11:26:38

Fajna historia :) Ja bym taka zostawil. Dodal jeszcze rozdzial z moim odejsciem jako ze jestem naczelnym placuszkiem tej kapeli i mamy mode na sukces. odcinek 122222.

GotLink.pl